W sobotę, 8 maja 2021 r. o godz. 12:00 w Domu Urodzenia Fryderyka Chopina w Żelazowej Woli wystąpiła Joanna Goranko. Zaledwie dwudziestoletnia studentka katowickiej Akademii Muzycznej w klasie prof. Zbigniewa Raubo, laureatka wielu ogólnopolskich i międzynarodowych konkursów pianistycznych weźmie w tym roku udział w eliminacjach do XVIII Konkursu Chopinowskiego – czy jej interpretacje staną się przepustką do jesiennych występów w sali Filharmonii Narodowej? Ile musi być „Chopina w Chopinie” żeby zakwalifikować się do jednego z największych światowych konkursów pianistycznych? Na to pytanie od dawna usiłują odpowiedzieć pokolenia krytyków muzycznych, muzykologów, teoretyków muzyki, pianistów i melomanów, i tak naprawdę mimo wielu prób nie zbliżyliśmy się ani na krok do odnalezienia owego chopinowskiego Graala. Bo problem polega na tym, że w ocenie sztuki, pomimo zdefiniowanych obiektywnych jakości stylistycznych danego dzieła niezmiennie istotną rolę ma subiektywny odbiór, tym bardziej występuje to w przypadku muzyki, która jest sztuką niezwykle ulotną, obecną w wykonaniu tu i teraz (no chyba że ktoś chce sobie odtworzyć nagranie wykonania po raz kolejny – to akurat są uwarunkowania cywilizacyjne, które nie bardzo jeszcze przez teoretyków rozważających recepcję muzyki są brane pod uwagę).

Występ Joanny Goranko stał się dla mnie swego rodzaju dysonansem poznawczym – bardzo młoda pianistka grała Chopina w sposób niezwykle, wręcz niespotykanie dojrzały. Mazurki g-moll i C-dur z op. 24 były bardziej śpiewne i melancholijne, niż taneczne (z uwzględnieniem oczywiście tego, że owa taneczność powinna być stylizacją, a nie ochoczymi hołubcami). Nokturn E-dur op. 62 nr 2 miał cudownie długi oddech frazy, przepiękne barwy w linii melodycznej, ujmujący, dojrzały rodzaj rozmachu interpretacyjnego pięknie eksponujący barwowo zmiany harmoniczne. W Impromptu Ges-dur op. 51 była zaskakująca dokładnością komunikatywność każdego dźwięku w przebiegach drobnych wartości – wszystkie były idealnie melodyczne. No i na koniec Andante Spianato i Wielki Polonez Es-dur op. 22 – każda figura retoryczna miała swój czas. W interpretacji Goranko element wirtuozowski jest w całości podporządkowany muzyce, emocji, barwie. Aż chciało by się więcej posłuchać…

Recital był transmitowany na kanale Youtube Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina, a międzynarodowa publiczność dopisała wyjątkowo licznie.

Kategorie: Relacje

0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *