
Dzięki inicjatywie Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina w poniedziałkowe samo południe mieliśmy okazję posłuchać / obejrzeć krótki recital Jacka Wendlera – jednego z polskich kandydatów w eliminacjach do XVIII Konkursu Chopinowskiego, który odbędzie się w październiku tego roku. Mini koncert w Żelazowej Woli dzięki transmisji internetowej zyskał międzynarodowy zasięg – wśród publiczności anonsującej swoją obecność w komentarzach na kanale Youtube NIFC były osoby z Korei, Japonii, Hiszpanii, RPA, USA, i wielu innych krajów. To znakomita forma promocji dla młodego pianisty.

Jacek Wendler jest studentem ostatniego roku łódzkiej Akademii Muzycznej, pracuje pod kierunkiem prof. Cezarego Saneckiego i dr hab. Wojciecha Kubicy, i posiada na swoim koncie sukcesy w międzynarodowych konkursach, głównie jako kameralista. A dzisiaj dał się poznać jako pianista o niezwykłej wrażliwości na dźwięk – u Wendlera nie ma zwykłej kultury brzmienia, to określenie jest dla jego pianistyki zbyt płaskie. Nokturn Des – dur op. 27 nr 2 był urokliwym poematem, w którym każda nuta linii melodycznej to barwowo dookreślona perełka. No i znakomity balans pomiędzy warstwami solową i akompaniującą stworzył niebywałą przestrzeń w muzyce. Potem przyszedł czas na trzy Impromptus: As – dur op. 29, Fis – dur op. 36 i Ges – dur op. 51. Odniosłam wrażenie, że Wendler z upodobaniem „gra” akustyką niewielkiej Sali muzeum – czy odnajdzie się w pokaźnej kubaturze Filharmonii Narodowej? Zapewne niebawem się dowiemy. Etiuda c-moll op. 10 nr 12 „Rewolucyjna” skupiona, bez zbędnej nadmiernej wirtuozerii. I Ballada g-moll op. 23 – w bardzo młodzieńczej interpretacji, nie ustrzegł się pianista minimalnych uchybień, ale wykonania na żywo rządzą się swoimi prawami.
Trzymamy kciuki za występ Jacka Wendlera w eliminacjach do najważniejszego pianistycznego wydarzenia w Polsce.
Link do recitalu:
0 komentarzy