Radosne dzieci, szczęśliwi rodzice, spokojny rozwój, miłość do muzyki. Tak można w skrócie opisać efekty metody, która powstała w Japonii dzięki charyzmatycznej osobowości skrzypka Shinichi Suzuki. Suzuki był osobą niezwykle pracowitą, kochającą muzykę i dzieci. Wierzył, że każdy może opanować grę na instrumencie, jeśli podejdzie się do niego z miłością – zarówno, jeśli chodzi o nauczyciela, jak i rodzica. Jego metoda została zainspirowana nauką języka ojczystego – Suzuki zauważył, że każde dziecko na pewnym etapie rozwoju zaczyna władać bez problemu skomplikowanym językiem japońskim. Przyczynę odnalazł w fakcie, iż dzieci od urodzenia są otoczone tym językiem, na początku nie mówią tylko słuchają. Rozpoznają podstawowe konstrukcje językowe, utożsamiają proste słowa z przedmiotami, które je otaczają. Sam Suzuki mówił, iż fenomenem wydawało mu się, że dzieci z Osaki mówią trudnym tamtejszym dialektem, podczas gdy osoby z jego regionu nie potrafią go naśladować, a było to po prostu zjawisko naturalne – dzieci od urodzenia były osłuchane z miejscową mową. Podkreślał, że możliwe jest, aby każde dziecko wykazało niezwykłe zdolności, jeśli tylko podczas ćwiczeń zastosuje się właściwe podejście.
Dokonując tego odkrycia postanowił spróbować zastosować tę zasadę także w innych dziedzinach. Uważał, że słabszym umiejętnościom u dziecka winny jest zły system nauczania, a nie dziecko. Jednocześnie podkreślał, iż każde dziecko ma swoje własne tempo rozwoju, którego nie należy sztucznie przyspieszać. Zwracał także uwagę, że osiągnięcia dziecka zwykle zaczyna się oceniać od rozpoczęcia nauki w szkole, a nikt nie zajmuje się tym, czego zdążyło nauczyć się już wcześniej. Tymczasem czas wczesnego dzieciństwa to okres olbrzymiego rozwoju dziecka, a dobrze wykorzystany pozwoli osiągnąć piorunujące rezultaty. Kluczową kwestią dla doktora Suzuki było podejście do dziecka z miłością i zaakceptowanie jego naturalnych umiejętności i nieocenianie go pod względem posiadania „talentu”. Mówił, iż w szkołach kładzie się nacisk na informacje i wskazówki postępowania, ale nikt nie zajmuje się rozwojem osobowości człowieka.
Doktor Suzuki stworzył szkołę gry na skrzypcach, która stała się inspiracją dla kolejnych instrumentów. W procesie nauki gry biorą udział trzy osoby: dziecko, nauczyciel i rodzic, który na co dzień pilnuje i inspiruje postępy dziecka. Suzuki mówił, że możemy nie ćwiczyć w te dni, w które nie jemy. To w gestii rodzica, przynajmniej na początku nauki leży dopilnowanie codziennych ćwiczeń. Nie może być to jednak traktowane jako przymus lecz jako nieodzowny, potrzebny i wartościowy element codzienności. Ważne, aby rodzic miał świadomość trudności związanych z podjęciem nauki gry na instrumencie. Dlatego też na początku procesu edukacji to rodzic pobiera lekcje, z różnych powodów: aby móc merytorycznie pomóc następnie dziecku w jego ćwiczeniach lub także, a nawet głównie, aby wiedzieć jak z pozoru prosto wyglądające ćwiczenia początkowe są trudne do wykonania. Każdą lekcję rozpoczynamy ukłonem – to symbol wzajemnego szacunku do siebie trzech osób. (Umiejętność wykonania ukłonu przydaje się następnie na koncercie, gdyż jest to dla dziecka naturalne i nie trzeba kłaniania się ćwiczyć.)
Metoda Suzuki opiera się na kanonie utworów zawartych w kilku książkach o zróżnicowanym poziomie trudności. Dziecko ucząc się nowych utworów, stale powtarza poznane już wcześniej melodie. Następnie wprowadza nabyte umiejętności w późniejszych utworach do tych, które już znało i uczyło się nie znając jeszcze wielu aspektów gry. Dzięki temu również przy spotkaniu z innymi dziećmi uczącymi się tą metodą młodzi muzycy mogą grać ze sobą bez stresu, że czegoś nie umieją – utwory są już w pewnym sensie w ich krwi. Do każdej książki dołączona jest płyta z nagraniami wszystkich utworów. Zalecane jest słuchanie ich codziennie – tak jak dzieci otoczone są mową języka ojczystego, tak dzięki płycie mogą zapoznawać i osłuchiwać się z utworami – dzięki temu późniejsza nauka znanych już melodii będzie dużo łatwiejsza. Suzuki olbrzymie zasługi swojej metody upatrywał w otoczeniu dziecka muzyką, nawet wtedy, gdy z pozoru nie zwraca na nią żadnej uwagi. Wielu cennych informacji o metodzie i filozofii Suzuki możemy znaleźć w książce jego autorstwa zatytułowanej „Karmieni miłością”. Każdy rodzic, którego dziecko rozpoczyna naukę powinien zapoznać się z tą lekturą.
Każdy z nowych utworów uczy kolejnej umiejętności. Na z pozoru łatwym materiale muzycznym dziecko, z pozoru nieświadomie szkoli różne elementy techniki gry. Naukę rozpoczynamy od wariacji Twinkle, twinkle Little Star (polskie Wyszły w pole kurki trzy). Każda z nich w niebywały sposób szkoli podstawowe elementy warsztatu – dzięki temu, że sąoparte na znanej, łatwej i wpadającej w ucho melodii dzieci bardzo chętnie je grają, ucząc się na nich różnych sposobów wydobywania dźwięku. Opanowane umiejętności na wariacjach stanowić będą podstawę ich warsztatu. Metoda Suzuki nie zakłada wykształcenia profesjonalistów: głównym założeniem jest wykształcenie dobrze grających dzieci, które nie muszą swojej przyszłości wiązać z grą na instrumencie. Jeśli nawet dziecko w późniejszym etapie życia nie będzie grało na instrumencie z pewnością zachowa w sobie wykształconą miłość do muzyki i doceniać będzie innych profesjonalnie grających muzyków, a także chętnie przychodzić na koncerty.
Anna Miernik
Anna Miernik – koncertująca pianistka, kameralistka, pedagog. Występowała na 5 kontynentach w 37 krajach. Artystka dużo uwagi poświęca promocji polskiej muzyki oraz rodzimej kultury poza granicami kraju. Absolwentka Akademii Muzycznej im. K. Pendereckiego w Krakowie.
Źródło: http://www.annamiernik.com/
0 komentarzy