Organizatorzy konkursów muzycznych w dobie pandemii mają trzy wyjścia: odwołać wydarzenie, przenieść na inny termin w nadziei na lepsze czasy, lub wykorzystać przestrzeń internetu. Ten ostatni wariant wybrali organizatorzy I Ogólnopolskiego Konkursu Wiolonczelowego im. Dominika Połońskiego, rozpoczynając pracę nad przedsięwzięciem w momencie, kiedy nagminnie odwoływane są imprezy z wieloletnią tradycją i tak naprawdę nikt nie może być pewien, czy wybrana formuła będzie możliwa do realizacji. Pomysłodawczyni i dyrektor konkursu, prorektor d/s nauki i dydaktyki łódzkiej uczelni, prof. Agata Jarecka tak mówi o powstaniu idei konkursu:

Pomysł pojawił się w czerwcu 2020 roku, w czasie rocznicy śmierci Dominika. Wtedy właśnie pomyślałam, że człowiek takiej miary jak Dominik Połoński nie może zaginąć w upływającym czasie, że pamięć o nim musi trwać. We wrześniu 2020 roku skontaktowałam się z Izą Połońską, mając już gotowy regulamin i cały pomysł na organizację konkursu, a Iza odniosła się do tej inicjatywy entuzjastycznie. Oczywiście, z uwagi na zaistniałą sytuację, cały czas były brane pod uwagę dwie wersje przeprowadzenia konkursu – na żywo, i online. I tak to się zaczęło. Wymyśliłam ten konkurs, trochę jakby „pod niego”, bo on był nietuzinkową osobowością artystyczną, i chciałam, żeby laureat tego konkursu też był nietuzinkowy. I tak – formuła konkursu zakładała przyznanie jednej, głównej nagrody – jej zdobywca otrzymał tytuł „Indywidualności Wiolonczelowej 2021”, i szereg koncertów oferowanych przez partnerów konkursu – instytucje kultury.

Konkurs odbył się w formule online w dniach 26 – 28 marca tego roku w siedzibie organizatora wydarzenia – Akademii Muzycznej im. Grażyny i Kiejstuta Bacewiczów w Łodzi. Po przesłuchaniu nagrań 36 uczestników Jury wyłoniło zwycięzcę: tytuł „Indywidualności Wiolonczelowej 2021” otrzymał Michał Balas, dwudziestoletni student łódzkiej Uczelni. Młody artysta jest już muzykiem utytułowanym, z ważniejszych jego sukcesów warto wymienić Grand Prix Ogólnopolskiego Konkursu Wiolonczelowego Centrum Edukacji Artystycznej w Warszawie (2019 r.), I nagrodę oraz nagrodę specjalną na Johansen International Competition for Young String Players w Waszyngtonie (2018) i I nagrodę na Międzynarodowym Konkursie Wiolonczelowym im. Kazimierza Wiłkomirskiego w Poznaniu (2018 r.). Jurorzy łódzkiego konkursu nie mieli wątpliwości – młody muzyk zachwycił ich „szczerością przekazu, wspaniałą wirtuozerią i finezją gry”.

Polskie środowisko wiolonczelowe entuzjastycznie przyjęło fakt organizacji konkursu. Nazwisko Dominika zadziałało magicznie: gdziekolwiek dzwoniłam, zapraszając Jurorów czy nawiązując porozumienia patronackie i partnerskie, nikt nie odmawiał. Jurorzy nawet modyfikowali swoje plany artystyczne, aby móc wziąć udział w Konkursie: Jacek Rogala i Marcin Zdunik na 27 marca mieli zaplanowany koncert z orkiestrą Sinfonia Juventus w sali Filharmonii Narodowej – z racji zaproszenia do Jury konkursu razem zgodnie przełożyli wydarzenie w Warszawie na późniejszy termin, podkreślając, że po prostu muszą w tym czasie być w Łodzi – wspomina prof. Jarecka.

Konkurs cieszył się dużym zainteresowaniem – średnia wyświetleń nagrań uczestników zamieszczonych na kanale Youtube łódzkiej akademii i udostępnionych wirtualnej publiczności wyniosła 500, koncert inauguracyjny, w którym wzięli udział niemal wszyscy łódzcy wiolonczeliści obejrzało ponad 1400 osób. Bez wątpienia można stwierdzić, że pierwsza edycja konkursu organizowanego w skrajnie niepewnych czasach odniosła wielki sukces. I co dalej?

Dyrektor konkursu prognozuje: Zastanawiam się nad terminem kolejnej edycji, raczej przychylam się do interwału trzyletniego, aby konkurs w naturalny sposób wpisał się pomiędzy już istniejące znakomite imprezy konkursowe organizowane przez łódzką akademię: Międzynarodowy Konkurs Muzyki Kameralnej im. Kiejstuta Bacewicza i Międzynarodowy Konkurs Skrzypcowy im. Grażyny Bacewicz. Istnieją również plany powiększenia zasięgu konkursu, myślę przyszłościowo o umiędzynarodowieniu imprezy. Pozostaje zawsze pytanie: co z pandemią? Poza tym konkurs międzynarodowy łatwiej zbudować na istniejącej już renomie konkursu ogólnopolskiego. Niezależnie od zasięgu chciałabym, żeby zawsze był to konkurs dla studentów. Żeby miał skuteczny mechanizm promocyjny najlepszego uczestnika – do tego akurat trzyletnia przerwa pomiędzy kolejnymi edycjami jest absolutnie niezbędna.

Niezwykle ciekawym elementem wydarzenia była ciesząca się wielkim powodzeniem internetowa transmisja panelu dyskusyjnego „Wspomnienia o Dominiku Połońskim” – udział wzięły osoby bezpośrednio uczestniczące w życiu artystycznym i osobistym Dominika: Iza Połońska, prof. Tomasz Strahl, Tomasz Bęben, dr hab. Olga Hans, oraz Bartosz Panek. Prof. Jarecka zamierza w przyszłości utrzymać ten punkt konkursowego programu: Chciałabym, żeby podczas następnych edycji konkursu zawsze był element wspomnieniowy o Dominiku: wystawa, emisja filmu o nim, czy może rozmowy z osobami które uczestniczyły w jakiś sposób w jego życiu. Ważny dla mnie jest też koncert inauguracyjny, który – tak jak tym razem – związany powinien być przede wszystkim z wiolonczelą.

20 czerwca 2021 upłyną trzy lata od śmierci Dominika Połońskiego – wybitnego wiolonczelisty, wielkiego muzyka, niezwykłego człowieka. Artysty, który, walcząc z chorobą, stworzył siebie jako instrumentalistę na nowo, który pokazywał nam wszystkim, że właściwie nie ma rzeczy niemożliwych. A tak wspomina Dominika prof. Agata Jarecka, inicjatorka pierwszego w Polsce wydarzenia jego imienia:

Poznałam go podczas kursów muzycznych w Łańcucie, był wtedy jeszcze w liceum. Niedługo później zdał na studia do łódzkiej uczelni, do klasy prof. Stanisława Firleja – ja wtedy byłam asystentką profesora, miałam okazję pracować z Dominikiem, przygotowywałam go – podczas nieobecności profesora spowodowanej wyjazdem zagranicznym – do konkursu im. Danczowskiego w Poznaniu. Dominik był niesamowicie utalentowany, wybitnie inteligentny. Był też trudnym człowiekiem, nieprzejednanym, mającym własne zdanie. Tę nieustępliwość Dominika potwierdziły zresztą wszystkie osoby biorące udział w panelu wspomnieniowym. Co było wyjątkowe – przy różnicy zdań zawsze zachowywał w dyskusji merytoryczny poziom, bezbłędnie uzasadniając swoje stanowisko. Po studiach zaczął pracować w łódzkiej uczelni. Podczas choroby odwiedzałam go w szpitalu w Bydgoszczy, zresztą każdy z nas – kolegów i koleżanek z pracy – chciał w tej trudnej sytuacji pomóc jak umiał, często po prostu będąc z Dominikiem. Podsumowując: Dominik to wybitna osobowość, wybitna inteligencja, bardzo duża indywidualność pod każdym względem.

Ciężko stwierdzić, czy ktoś kiedyś się pokusi o wykonywanie utworów pisanych specjalnie dla niego – jego wykonania są wręcz kultowe. Trzeba teraz młodym ludziom przybliżać postać Dominika. Czas mija szybko, wspomnienia się zacierają. Większość dzisiejszych studentów klas wiolonczeli nie miała okazji osobiście zetknąć się z Dominikiem. A bezpośrednia pamięć o nim są bardzo ważna. To jakim był człowiekiem, nie tylko artystą, to jak walczył, jak nieprawdopodobną miał w sobie siłę.

Koncerty i recitale dla zwycięzcy konkursu zaoferowały m. in. Filharmonia Łódzka, Filharmonia Częstochowska, Radomska Orkiestra Kameralna, Filharmonia Świętokrzyska, Filharmonia Poznańska, Fundacja im. Stanisława Liszewskiego, Filharmonia Warmińsko-Mazurska i Fundacja Pro Cello. Nagranie konkursowe laureata głównej nagrody, koncert inauguracyjny i panel dyskusyjny wciąż można obejrzeć na kanale Youtube Akademii Muzycznej w Łodzi.

Kategorie: Relacje